LECZENIE DEPRESJI I LĘKU W ŁODZI
LECZENIE DEPRESJI I LĘKU W ŁODZI
Leczenie depresji, dlaczego jest takie ważne. Depresja i lęk to słowa które towarzyszą ludziom na co dzień, tak w potocznym języku jak i w terminologii medycznej (zaburzenie depresyjne i zaburzenie lękowe). Spróbujmy się im przyjrzeć bliżej, na początek trochę teorii:
By zdiagnozować epizod depresji, kierując się wytycznymi aktualnie obowiązującej klasyfikacji chorób ICD – 10, przez co najmniej dwa tygodnie, muszą występować, przynajmniej dwa z trzech poniższych objawów:
obniżenie nastroju
utrata zainteresowań i utrata odczuwania przyjemności
mniejsza energia lub wytrzymałość na zmęczenie
oraz dwa lub więcej objawów takich jak:
trudności w skupieniu uwagi
obniżenie samooceny
poczucie winy, poczucie bycia bezwartościowym
pesymistyczne postrzeganie przyszłych wydarzeń
myśli bądź zachowania samobójcze lub autoagresywne
bezsenność
zmniejszenie apetytu
Tyle podstaw teorii, w praktyce depresja ma tak wiele postaci jak wiele jest ludzi – każdy ją przeżywa na swój sposób. Warto na pewno zwrócić uwagę że bardzo często spotykam się w praktyce klinicznej z:
depresją maskowaną – czyli taką która ma inne (czasem wręcz przeciwstawne) objawy niż te opisane powyżej, np: dużo energii ale wiążącej się z napięciem, złością czy niepokojem, nadmierna senność, różne chorobowe objawy w ciele często dotyczące układu pokarmowego lub skóry lub takie jak bóle głowy czy kręgosłupa.
dystymią – przewlekłą depresją, trwającą nawet do kilku lat, z łagodniejszym przebiegiem niż epizod depresji opisany powyżej. Z powodu jej łagodnego przebiegu często bywa nie leczona i w konsekwencji pogarsza komfort życia.
depresją współwystępującą z innymi zaburzeniami psychicznymi, takimi jak anoreksja, bulimia, uzależnienia, schizofrenia czy zaburzenia osobowości. W wielu przypadkach będącą ich następstwem.
Wraz z depresją bardzo często występuje lęk i niepokój. Odwołując się do klasyfikacji chorób ICD – 10, można je podzielić na:
fobie – lęk występujący w specyficznych sytuacjach (np: lęk przed wystąpieniami publicznymi, przed konkretnymi przedmiotami lub zwierzętami, etc.)
napad lęku panicznego – to występujące nagle odczucie bardzo silnego strachu, z mocnymi dolegliwościami w ciele (łomotanie serca, zaburzenia widzenia, uczucie duszenia się), często interpretowane przez osobę cierpiącą na napad lęku panicznego jako zawał serca.
lęk uogólniony – gdzie niepokój jest znacznie słabszy niż w napadach lęku panicznego, ale ma charakter długoterminowy, często dotyczący obawy o bliskich, lub możliwego niepowodzenia, negatywnej oceny przez innych czy choroby.
obsesje i kompulsje – polegające na powracających niechcianych myślach i przymusie wykonywania określonych czynności (przykładem jest wielokrotne, zajmujące czasem kilka godzin na dzień, mycie rąk).
W praktyce klinicznej z lękiem spotykam się niezwykle często, zwykle towarzyszy on innym objawom, depresji, nerwicy czy zaburzeniom osobowości. Właściwie prawie każdy pacjent ma trudność z tym uczuciem, chociaż czasami nie zdaje sobie z tego sprawy.
Oczywistym jest że w pewnych sytuacjach życiowych smutek, brak energii, lęk a także niepokój, mogą się pojawić u każdego. Często jest to efekt straty kogoś lub czegoś (więcej o tym w podpunkcie reakcja na stres). To zupełnie normalna reakcja. Tak nasza psychika radzi sobie z trudnymi wydarzeniami.
Problem pojawia się wtedy gdy te reakcje bardzo zakłócają życie, odbierają sens kolejnego dnia, lub przedłużają się. Czasem samemu trudno to ocenić – wtedy niezwykle pomocna może być rozmowa z drugim człowiekiem. Jeżeli ta sytuacja dotyczy kogoś nam bliskiego to pierwsze co można zrobić to starać się nawiązać kontakt z tą osoba, rozmawiać z nią, zorientować się co się dzieje i dlaczego. Jeśli widzimy że to nie daje rezultatu, warto wybrać się do specjalisty. Często w lżejszych przypadkach wystarczy pomoc terapeuty, jeśli jednak osoba nie ma siły na psychoterapię wtedy dobrym pomysłem są leki i wizyta u psychiatry.
Należy być świadomym że leki (tak psychiatryczne, jak i mocniejsze mieszanki ziołowe) dadzą więcej energii, lepszy nastój i więcej spokoju, ale nie usuną przyczyny która wywołała depresję czy lęk. Czasem nazywam leki (i piszę to również jako lekarz) "pożyczonym czasem". To czas w którym można usunąć przyczyny depresji lub lęku. Często wiąże się to ze zmianą na przykład w postrzeganiu świata, w stanie emocjonalnym, lub w pracy czy związku. Przydatna może tu być psychoterapia lub inne formy pracy nad sobą. Jeśli nie podejmie się tego kroku czas mija i objawy depresji czy lęku mogą powrócić.
Bartłomiej Janas
Świadoma Terapia Łódź - skuteczne leczenie osób z depresją
Leczenie depresji, dlaczego jest takie ważne. Depresja i lęk to słowa które towarzyszą ludziom na co dzień, tak w potocznym języku jak i w terminologii medycznej (zaburzenie depresyjne i zaburzenie lękowe). Spróbujmy się im przyjrzeć bliżej, na początek trochę teorii:
By zdiagnozować epizod depresji, kierując się wytycznymi aktualnie obowiązującej klasyfikacji chorób ICD – 10, przez co najmniej dwa tygodnie, muszą występować, przynajmniej dwa z trzech poniższych objawów:
obniżenie nastroju
utrata zainteresowań i utrata odczuwania przyjemności
mniejsza energia lub wytrzymałość na zmęczenie
oraz dwa lub więcej objawów takich jak:
trudności w skupieniu uwagi
obniżenie samooceny
poczucie winy, poczucie bycia bezwartościowym
pesymistyczne postrzeganie przyszłych wydarzeń
myśli bądź zachowania samobójcze lub autoagresywne
bezsenność
zmniejszenie apetytu
Tyle podstaw teorii, w praktyce depresja ma tak wiele postaci jak wiele jest ludzi – każdy ją przeżywa na swój sposób. Warto na pewno zwrócić uwagę że bardzo często spotykam się w praktyce klinicznej z:
depresją maskowaną – czyli taką która ma inne (czasem wręcz przeciwstawne) objawy niż te opisane powyżej, np: dużo energii ale wiążącej się z napięciem, złością czy niepokojem, nadmierna senność, różne chorobowe objawy w ciele często dotyczące układu pokarmowego lub skóry lub takie jak bóle głowy czy kręgosłupa.
dystymią – przewlekłą depresją, trwającą nawet do kilku lat, z łagodniejszym przebiegiem niż epizod depresji opisany powyżej. Z powodu jej łagodnego przebiegu często bywa nie leczona i w konsekwencji pogarsza komfort życia.
depresją współwystępującą z innymi zaburzeniami psychicznymi, takimi jak anoreksja, bulimia, uzależnienia, schizofrenia czy zaburzenia osobowości. W wielu przypadkach będącą ich następstwem.
Wraz z depresją bardzo często występuje lęk i niepokój. Odwołując się do klasyfikacji chorób ICD – 10, można je podzielić na:
fobie – lęk występujący w specyficznych sytuacjach (np: lęk przed wystąpieniami publicznymi, przed konkretnymi przedmiotami lub zwierzętami, etc.)
napad lęku panicznego – to występujące nagle odczucie bardzo silnego strachu, z mocnymi dolegliwościami w ciele (łomotanie serca, zaburzenia widzenia, uczucie duszenia się), często interpretowane przez osobę cierpiącą na napad lęku panicznego jako zawał serca.
lęk uogólniony – gdzie niepokój jest znacznie słabszy niż w napadach lęku panicznego, ale ma charakter długoterminowy, często dotyczący obawy o bliskich, lub możliwego niepowodzenia, negatywnej oceny przez innych czy choroby.
obsesje i kompulsje – polegające na powracających niechcianych myślach i przymusie wykonywania określonych czynności (przykładem jest wielokrotne, zajmujące czasem kilka godzin na dzień, mycie rąk).
W praktyce klinicznej z lękiem spotykam się niezwykle często, zwykle towarzyszy on innym objawom, depresji, nerwicy czy zaburzeniom osobowości. Właściwie prawie każdy pacjent ma trudność z tym uczuciem, chociaż czasami nie zdaje sobie z tego sprawy.
Oczywistym jest że w pewnych sytuacjach życiowych smutek, brak energii, lęk a także niepokój, mogą się pojawić u każdego. Często jest to efekt straty kogoś lub czegoś (więcej o tym w podpunkcie reakcja na stres). To zupełnie normalna reakcja. Tak nasza psychika radzi sobie z trudnymi wydarzeniami.
Problem pojawia się wtedy gdy te reakcje bardzo zakłócają życie, odbierają sens kolejnego dnia, lub przedłużają się. Czasem samemu trudno to ocenić – wtedy niezwykle pomocna może być rozmowa z drugim człowiekiem. Jeżeli ta sytuacja dotyczy kogoś nam bliskiego to pierwsze co można zrobić to starać się nawiązać kontakt z tą osoba, rozmawiać z nią, zorientować się co się dzieje i dlaczego. Jeśli widzimy że to nie daje rezultatu, warto wybrać się do specjalisty. Często w lżejszych przypadkach wystarczy pomoc terapeuty, jeśli jednak osoba nie ma siły na psychoterapię wtedy dobrym pomysłem są leki i wizyta u psychiatry.
Należy być świadomym że leki (tak psychiatryczne, jak i mocniejsze mieszanki ziołowe) dadzą więcej energii, lepszy nastój i więcej spokoju, ale nie usuną przyczyny która wywołała depresję czy lęk. Czasem nazywam leki (i piszę to również jako lekarz) "pożyczonym czasem". To czas w którym można usunąć przyczyny depresji lub lęku. Często wiąże się to ze zmianą na przykład w postrzeganiu świata, w stanie emocjonalnym, lub w pracy czy związku. Przydatna może tu być psychoterapia lub inne formy pracy nad sobą. Jeśli nie podejmie się tego kroku czas mija i objawy depresji czy lęku mogą powrócić.
Bartłomiej Janas
Świadoma Terapia Łódź - skuteczne leczenie osób z depresją
Leczenie depresji, dlaczego jest takie ważne. Depresja i lęk to słowa które towarzyszą ludziom na co dzień, tak w potocznym języku jak i w terminologii medycznej (zaburzenie depresyjne i zaburzenie lękowe). Spróbujmy się im przyjrzeć bliżej, na początek trochę teorii:
By zdiagnozować epizod depresji, kierując się wytycznymi aktualnie obowiązującej klasyfikacji chorób ICD – 10, przez co najmniej dwa tygodnie, muszą występować, przynajmniej dwa z trzech poniższych objawów:
obniżenie nastroju
utrata zainteresowań i utrata odczuwania przyjemności
mniejsza energia lub wytrzymałość na zmęczenie
oraz dwa lub więcej objawów takich jak:
trudności w skupieniu uwagi
obniżenie samooceny
poczucie winy, poczucie bycia bezwartościowym
pesymistyczne postrzeganie przyszłych wydarzeń
myśli bądź zachowania samobójcze lub autoagresywne
bezsenność
zmniejszenie apetytu
Tyle podstaw teorii, w praktyce depresja ma tak wiele postaci jak wiele jest ludzi – każdy ją przeżywa na swój sposób. Warto na pewno zwrócić uwagę że bardzo często spotykam się w praktyce klinicznej z:
depresją maskowaną – czyli taką która ma inne (czasem wręcz przeciwstawne) objawy niż te opisane powyżej, np: dużo energii ale wiążącej się z napięciem, złością czy niepokojem, nadmierna senność, różne chorobowe objawy w ciele często dotyczące układu pokarmowego lub skóry lub takie jak bóle głowy czy kręgosłupa.
dystymią – przewlekłą depresją, trwającą nawet do kilku lat, z łagodniejszym przebiegiem niż epizod depresji opisany powyżej. Z powodu jej łagodnego przebiegu często bywa nie leczona i w konsekwencji pogarsza komfort życia.
depresją współwystępującą z innymi zaburzeniami psychicznymi, takimi jak anoreksja, bulimia, uzależnienia, schizofrenia czy zaburzenia osobowości. W wielu przypadkach będącą ich następstwem.
Wraz z depresją bardzo często występuje lęk i niepokój. Odwołując się do klasyfikacji chorób ICD – 10, można je podzielić na:
fobie – lęk występujący w specyficznych sytuacjach (np: lęk przed wystąpieniami publicznymi, przed konkretnymi przedmiotami lub zwierzętami, etc.)
napad lęku panicznego – to występujące nagle odczucie bardzo silnego strachu, z mocnymi dolegliwościami w ciele (łomotanie serca, zaburzenia widzenia, uczucie duszenia się), często interpretowane przez osobę cierpiącą na napad lęku panicznego jako zawał serca.
lęk uogólniony – gdzie niepokój jest znacznie słabszy niż w napadach lęku panicznego, ale ma charakter długoterminowy, często dotyczący obawy o bliskich, lub możliwego niepowodzenia, negatywnej oceny przez innych czy choroby.
obsesje i kompulsje – polegające na powracających niechcianych myślach i przymusie wykonywania określonych czynności (przykładem jest wielokrotne, zajmujące czasem kilka godzin na dzień, mycie rąk).
W praktyce klinicznej z lękiem spotykam się niezwykle często, zwykle towarzyszy on innym objawom, depresji, nerwicy czy zaburzeniom osobowości. Właściwie prawie każdy pacjent ma trudność z tym uczuciem, chociaż czasami nie zdaje sobie z tego sprawy.
Oczywistym jest że w pewnych sytuacjach życiowych smutek, brak energii, lęk a także niepokój, mogą się pojawić u każdego. Często jest to efekt straty kogoś lub czegoś (więcej o tym w podpunkcie reakcja na stres). To zupełnie normalna reakcja. Tak nasza psychika radzi sobie z trudnymi wydarzeniami.
Problem pojawia się wtedy gdy te reakcje bardzo zakłócają życie, odbierają sens kolejnego dnia, lub przedłużają się. Czasem samemu trudno to ocenić – wtedy niezwykle pomocna może być rozmowa z drugim człowiekiem. Jeżeli ta sytuacja dotyczy kogoś nam bliskiego to pierwsze co można zrobić to starać się nawiązać kontakt z tą osoba, rozmawiać z nią, zorientować się co się dzieje i dlaczego. Jeśli widzimy że to nie daje rezultatu, warto wybrać się do specjalisty. Często w lżejszych przypadkach wystarczy pomoc terapeuty, jeśli jednak osoba nie ma siły na psychoterapię wtedy dobrym pomysłem są leki i wizyta u psychiatry.
Należy być świadomym że leki (tak psychiatryczne, jak i mocniejsze mieszanki ziołowe) dadzą więcej energii, lepszy nastój i więcej spokoju, ale nie usuną przyczyny która wywołała depresję czy lęk. Czasem nazywam leki (i piszę to również jako lekarz) "pożyczonym czasem". To czas w którym można usunąć przyczyny depresji lub lęku. Często wiąże się to ze zmianą na przykład w postrzeganiu świata, w stanie emocjonalnym, lub w pracy czy związku. Przydatna może tu być psychoterapia lub inne formy pracy nad sobą. Jeśli nie podejmie się tego kroku czas mija i objawy depresji czy lęku mogą powrócić.
Bartłomiej Janas
Świadoma Terapia Łódź - skuteczne leczenie osób z depresją
Leczenie depresji, dlaczego jest takie ważne. Depresja i lęk to słowa które towarzyszą ludziom na co dzień, tak w potocznym języku jak i w terminologii medycznej (zaburzenie depresyjne i zaburzenie lękowe). Spróbujmy się im przyjrzeć bliżej, na początek trochę teorii:
By zdiagnozować epizod depresji, kierując się wytycznymi aktualnie obowiązującej klasyfikacji chorób ICD – 10, przez co najmniej dwa tygodnie, muszą występować, przynajmniej dwa z trzech poniższych objawów:
obniżenie nastroju
utrata zainteresowań i utrata odczuwania przyjemności
mniejsza energia lub wytrzymałość na zmęczenie
oraz dwa lub więcej objawów takich jak:
trudności w skupieniu uwagi
obniżenie samooceny
poczucie winy, poczucie bycia bezwartościowym
pesymistyczne postrzeganie przyszłych wydarzeń
myśli bądź zachowania samobójcze lub autoagresywne
bezsenność
zmniejszenie apetytu
Tyle podstaw teorii, w praktyce depresja ma tak wiele postaci jak wiele jest ludzi – każdy ją przeżywa na swój sposób. Warto na pewno zwrócić uwagę że bardzo często spotykam się w praktyce klinicznej z:
depresją maskowaną – czyli taką która ma inne (czasem wręcz przeciwstawne) objawy niż te opisane powyżej, np: dużo energii ale wiążącej się z napięciem, złością czy niepokojem, nadmierna senność, różne chorobowe objawy w ciele często dotyczące układu pokarmowego lub skóry lub takie jak bóle głowy czy kręgosłupa.
dystymią – przewlekłą depresją, trwającą nawet do kilku lat, z łagodniejszym przebiegiem niż epizod depresji opisany powyżej. Z powodu jej łagodnego przebiegu często bywa nie leczona i w konsekwencji pogarsza komfort życia.
depresją współwystępującą z innymi zaburzeniami psychicznymi, takimi jak anoreksja, bulimia, uzależnienia, schizofrenia czy zaburzenia osobowości. W wielu przypadkach będącą ich następstwem.
Wraz z depresją bardzo często występuje lęk i niepokój. Odwołując się do klasyfikacji chorób ICD – 10, można je podzielić na:
fobie – lęk występujący w specyficznych sytuacjach (np: lęk przed wystąpieniami publicznymi, przed konkretnymi przedmiotami lub zwierzętami, etc.)
napad lęku panicznego – to występujące nagle odczucie bardzo silnego strachu, z mocnymi dolegliwościami w ciele (łomotanie serca, zaburzenia widzenia, uczucie duszenia się), często interpretowane przez osobę cierpiącą na napad lęku panicznego jako zawał serca.
lęk uogólniony – gdzie niepokój jest znacznie słabszy niż w napadach lęku panicznego, ale ma charakter długoterminowy, często dotyczący obawy o bliskich, lub możliwego niepowodzenia, negatywnej oceny przez innych czy choroby.
obsesje i kompulsje – polegające na powracających niechcianych myślach i przymusie wykonywania określonych czynności (przykładem jest wielokrotne, zajmujące czasem kilka godzin na dzień, mycie rąk).
W praktyce klinicznej z lękiem spotykam się niezwykle często, zwykle towarzyszy on innym objawom, depresji, nerwicy czy zaburzeniom osobowości. Właściwie prawie każdy pacjent ma trudność z tym uczuciem, chociaż czasami nie zdaje sobie z tego sprawy.
Oczywistym jest że w pewnych sytuacjach życiowych smutek, brak energii, lęk a także niepokój, mogą się pojawić u każdego. Często jest to efekt straty kogoś lub czegoś (więcej o tym w podpunkcie reakcja na stres). To zupełnie normalna reakcja. Tak nasza psychika radzi sobie z trudnymi wydarzeniami.
Problem pojawia się wtedy gdy te reakcje bardzo zakłócają życie, odbierają sens kolejnego dnia, lub przedłużają się. Czasem samemu trudno to ocenić – wtedy niezwykle pomocna może być rozmowa z drugim człowiekiem. Jeżeli ta sytuacja dotyczy kogoś nam bliskiego to pierwsze co można zrobić to starać się nawiązać kontakt z tą osoba, rozmawiać z nią, zorientować się co się dzieje i dlaczego. Jeśli widzimy że to nie daje rezultatu, warto wybrać się do specjalisty. Często w lżejszych przypadkach wystarczy pomoc terapeuty, jeśli jednak osoba nie ma siły na psychoterapię wtedy dobrym pomysłem są leki i wizyta u psychiatry.
Należy być świadomym że leki (tak psychiatryczne, jak i mocniejsze mieszanki ziołowe) dadzą więcej energii, lepszy nastój i więcej spokoju, ale nie usuną przyczyny która wywołała depresję czy lęk. Czasem nazywam leki (i piszę to również jako lekarz) "pożyczonym czasem". To czas w którym można usunąć przyczyny depresji lub lęku. Często wiąże się to ze zmianą na przykład w postrzeganiu świata, w stanie emocjonalnym, lub w pracy czy związku. Przydatna może tu być psychoterapia lub inne formy pracy nad sobą. Jeśli nie podejmie się tego kroku czas mija i objawy depresji czy lęku mogą powrócić.
Bartłomiej Janas
Świadoma Terapia Łódź - skuteczne leczenie osób z depresją